Załamana...


05 sierpnia 2008, 11:39

Stało się przed chwilą coś strasznego... Cry Poznałam na początku wakacji takiego super chłopaka... sama już nie wiem czy o nim pisałam... mniejsza z tym... i umówiliśmy się,że gdy on wróci z wakacji i ja z  Niemiec to  pojedziemy razem do kina... on mi się bardzo podoba... a nawet  chyba coś więcej...liczyłam,że coś z tego będzie... świetnie się dogadujemy...a tu nagle on mi napisał, że nie wypada mu jechać do kina, bo kogoś poznał... Cry niech mi teraz ktoś pomoże o nim zapomnieć... Cry a ja się tak już nakręciłam... głupia byłam i tyle... czemu mnie nikt nie ostrzegł... CryTo moja wina... mogłam działać jak był wolny... na co czekałam??? Miałam tyle okazji,żeby to jakoś fajnie rozegrać... Cry Gdyby on wiedział,że się w nim zakochałam...przedtem się bałam zrobić jakikolwiek krok, żeby nie przesadzić i żeby go nie spłoszyć... a teraz już za późno... ale cóż... niech zostanie tak jak jest... może los się jeszcze odwróci??? Teraz to nie ważne. Od dziś o  nim zapominam... za tydzień wyjeżdżam do Rybnika... na warsztaty artystyczne... może tak poznam kogoś fajnego... oj nie będę się już żałować... będę korzystać z każdej chwili, aby nie popełnić tego samego błędu... idę spać Cry

05 sierpnia 2008, 12:44
w takie rzeczy się nie gra i pewnie bedzie to banalne ale nie on jeden i nie przez tego jednego bedziesz płakac, wszystkie najgorsze chwile związane z milościa jeszcze przd tobą
nie mam zamiaru cię pocieszać bo każde uczycie trwa tyle na ile zasługuje i ty bedziesz płakać tyle ile tobie bedzie potrzebne
trzymaj się

Dodaj komentarz